Jak stracić 200pipsów

[dan]

Jko że takiego tematu nie ma ,każdy mówi o zyskach ,ja pójdę po prąd

Straciłem w jeden dzień 200pipsów , Jak to zrobiłem

-nie ustawiłem SL

- chciałem się nachapać jednym strzałem

- przeczytałem ksążkę ,aby z weryfikaowac jej zawartość zagrałem w realu nie na demo

Jak to przeżyć ,może i wy mieliście podobne przypadki . Co wtedy?

 

Widzę ,że wszyscy tylko plusy łapią na forexie

Edytowane 23 Maja 2013 przez dan

[Wiktol]

Jko że takiego tematu nie ma ,każdy mówi o zyskach ,ja pójdę po prąd

Straciłem w jeden dzień 200pipsów , Jak to zrobiłem

-nie ustawiłem SL

- chciałem się nachapać jednym strzałem

- przeczytałem ksążkę ,aby z weryfikaowac jej zawartość zagrałem w realu nie na demo

Jak to przeżyć ,może i wy mieliście podobne przypadki . Co wtedy?

 

Widzę ,że wszyscy tylko plusy łapią na forexie

No, może nie wszyscy. Ja mam podobnie już dość długo. Może nie po 200 ale na razie na plus nie wychodzę. Podobnie weryfikowałem wiedzę z różnych szkoleń i niestety weryfikacja negatywna Nie załamuj się. Zanotuj porażkę i idź dalej. Ja staram się malutkimi kroczkami i ciągle zdobywam nowe doświadczenia. To prawda. Ta wiedza sporo kosztuje. Ale głęboko wierzę, że przyjdzie czas na plusy. Powodzenia.

[dan]

Też wierzę ,że będzie plus i dalej gram ,nie obrażam się na forex ,mój błąd ,którego postaram się nie powielać

[raposo]

Grunt to sztywne założenia dot. strat. Jeśli przekroczysz jakąś założoną stratę dziennie tzn, że coś jest nie tak i kończysz zabawę. Analizujesz co się stało, a potem starasz się to poprawić.

 

Porażki nie są złe. Są bardzo dobre i potrzebne, o ile wyciągamy z nich wnioski. Jeśli tego nie robimy możemy wysyłać smsy na Audiotele .

[dan]

albo grać w totolotka

ja wiem po wczorajszym upadku ,że nic na siłę ,tak jak piszesz nie dziś to jutro ,ale odpuść ,wczoraj zachowałem się jak osioł uparty do końca ,

to już historia ,a piszę o tym by inni nie robili podobnych błędów

Edytowane 23 Maja 2013 przez dan

[Piotr Glanc]

 

Widzę ,że wszyscy tylko plusy łapią na forexie

 

Raczej większość łapie minusy.  Ludzie znacznie rzadziej chwalą się porażkami niż sukcesami dla tego można odnieś takie wrażenie jakby wszyscy zarabiali na Forex a to tylko psychologia człowieka.

 

Na dłuższą metę na Forexie nie zarabiają ludzie przypadkowi tylko bardzo doświadczeni gracze. Nasze umiejętności po dłuższym okresie aktywności na rynku (liczonym w latach - dla bardziej wytrwałych graczy) zweryfikuje rynek w postaci naszego depozytu. Wiec jeżeli komuś nie idzie na tego typu giełdzie i nie ma cierpliwości do nauki i podejmowania dalszych prób to zawsze może spróbować czegoś innego...

Edytowane 2 Czerwca 2013 przez Piotr Glanc

[Forexman]

Moim zdaniem dopiero po co najmniej dwóch latach można zdobyć taką wiedzę, która pozwoli na w miarę świadome inwestowanie na rynku Forex... Chociaż mogę się oczywiście mylić .

[raposo]

Nie uzależniałbym tego tylko od czasu ale też od stopnia łatwości chłonięcia wiedzy i zaangażowania . Analityczne umysły i zdyscyplinowane charaktery mają tu zdecydowaną przewagę...

[raposo]

Grubym rybom też zdarza się wtapiać na Forexie . Goldman Sachs umoczył ponad 1 mld USD na egzotykach:

 

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Goldman-Sachs-stracil-na-foreksie-ponad-miliard-dolarow-2994814.html