Operacja długoterminowa

[verona]

Witam. Na dukascopy miałem kolejne konto Demo. Gdy USD/PLN było po 3.13 to kupiłem za wszystko z maksymalną dźwignią dla testu. Jednak przez te ostatnie 2 tygodnie dolar drożał, i nie spadł poniżej tej ceny by był dla mnie zysk. Automatycznie otworzyła się inna pozycja działająca w odwrotną stronę, która o ile rozumiem nie pozwoliła tracić więcej.

Po kilku dniach przestałem się logować na demo, bo na wykresach online widziałem że dolar wciąż jest droższy. Po 14 dniach demo zablokowane, i nie mogę sprawdzić jak to wygląda teraz.

I tu moje pytanie. Czy można handlować w forexie w ten sposób? Patrząc na historie to dolar powinien w końcu spaść znowu poniżej 3.13, a więc czy jak by tak stratna pozycja była otwarta przez np. miesiąc to czy gdy cena by spadła to wtedy byłby normalny zysk, tak samo jakbym to zrobił w 1 dzień? Czy gdy cena by spadła, to ta automatyczna pozycja która działała w odwrotną stronę sama by się zamknęła (inaczej wydaje mi się to bezsensu bo dalej bym tracił)?

Czy mogę mieć otwartą pozycję z dźwignią przez nieokreślony czas bez żadnych konsekwencji czy opłat i po prostu czekać aż cena będzie mi przychylna, nie ważne czy godzine czy miesiąc?

Bo gdy nie przewidzę dobrze ceny, i zacznie rosnąć strata to zdecydowanie wolę poczekać nie wiadomo ile niżeli zamknąć ze stratą.

Przepraszam za lamerskie pytania. Powoli powoli się uczę, mam inną pracę i nie mam czasu na silne studiowanie forexa, dlatego narazie traktuje to luźno jako ciekawostkę.

Pozdrawiam

[raposo]

Witaj,

 

Można tak handlować tylko jest to:

- ryzykowne,

- nieefektywne,

- nierozsądne,

- nieprofesjonalne .

 

Ryzykowne ponieważ stosujesz dźwignię finansową więc używasz środków, których nie masz do otwarcia pozycji, co sprawia, że mała zmiana kursu wyraźnie wpływa na Twój stan konta - zarówno na plus jak i na minus.

Nieefektywne ponieważ trzymasz jedną pozycję przez długi czas i środki po prostu nie pracują tylko są "kiszone" na tej pozycji (mówimy tu o scenariuszu w którym kurs poszedł w drugą stronę i Ty czekasz aż zawróci). Dochodzi tez kwestia swapów (do poczytania o swapach w Google ) i w przypadku, gdy jest on ujemny to dodatkowo powiększa Ci się strata. Jeśli dodatni to jeszcze ma to jakiś sens...

Nierozsądne ponieważ nie jest powiedziane, że kurs kiedykolwiek zawróci i dotrze do określonego poziomu. Może jeszcze pamiętasz czasy kiedy dolar był po 4 zł i więcej. Było to baaardzo dawno. I teraz pomyśl, że otworzyłeś wtedy longa. Czekasz parenaście lat na powrót, a tu nic. To, że coś jest nisko nie znaczy, że kiedyś będzie wysoko.

Nieprofesjonalne ponieważ kierujesz się nadzieją. Brak stosowania SL lub choćby nie ucinania strat to hazard, a nie inwestowanie. Mówisz "wszystko albo nic".

 

Akurat w Dukascopy jest taki mechanizm zabezpieczający, że jeśli przeginasz to otwiera pozycję przeciwstawną i bilansuje ew. dalszy ruch w "złą" stronę. Jak kurs wraca w "dobrą" to ta pozycja nie znika. Sam musisz ją zamknąć. Inaczej cały czas będzie to bilansowane i NIC się nie zmieni. U innych brokerów jest tak, że jeśli kurs pójdzie w "złą" stronę to po prostu zamknie Ci pozycje na pewnym poziomie i na rachunku zostaną resztki na półlitrową Luksusową na pocieszenie...

[verona]

Wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Otwarłem kolejne konto