Skocz do zawartości

Rachunek zarządzany na forex?


dan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj,

Nie znam obecnie żadnej firmy, którą byłbym w stanie zarekomendować. Przerobiłem już kilku "wybitnych" zarządzających i każdy zawsze kończył tak samo... Może gdzieś jakiś jest, któremu w końcu nie odbija palma, umie ZAWSZE dobrze zarządzać kapitałem i faktycznie ma strategię, której założeń się trzyma jednak ja obecnie na takiego nie trafiłem ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedż . Też nic nie znalazłem .

Ażeby nie otwierać nowego postu mam pytanie troszkę powiązane .

Każda platforma (broker) oferuje lewar 100:1 500:1 888:1(to już w sumie kosmiczny lewar wykraczajacy poza wszelkie normy)

Rozumuje , że ja daje przykład 1k x100 (broker dokłada 100k)

Skąd biorą się środki u brokera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewar zapewnia broker i rozliczane są różnice w transakcjach. Nikt fizycznie nie musi kłaść na stół takich kwot i przelewać ich nie wiadomo gdzie ;). Swoją drogą jest nawet broker z lewarem 1:1000 ale nie ma o nim zbyt przychylnych opinii.

Tak naprawdę, mało kto wykorzystuje nawet w połowie lewar 1:100, a kiedy to robi to zazwyczaj w długim terminie bankrutuje (duże wahania kapitału na rachunku).

Co do Zulu i reszty kopiarek sygnału... Ja bym ich nie nazwał firmami zarządzającymi. To tylko pośrednicy między traderami i samozwańczymi zarządzającymi. Statystyki często są zniekształcone i odbiegają potem od tego co dzieje się na naszym koncie. Z parę dni temu widziałem gdzieś porównanie, gdzie bodajże właśnie w Zulu wybrany został dostawca sygnału i kopiowane były te same transakcje na 4 różne konta (inni brokerzy) i wszędzie został wygenerowany inny wynik. Różnice były duże. Od pokaźnego zysku (choć mniejszego niż u dostawcy) nawet do straty ;).

Oczywiście plusem jest to, że nie musimy nikomu przelewać środków lub dawać dostępu do rachunku jednak nie znam nikogo kto zarabiałby dzięki Zulu przez dłuższy czas (sam też testowałem...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są ale co z tego? :)

Na stronie KNFu jest lista z nazwiskami i numerami licencji ale nic poza tym. Sam musisz sobie kogoś z tą licencją znaleźć, a nawet jeśli znajdziesz to nie rozwiązuje żadnego problemu - ani prawnego, ani gwarancji zyskowności.

Egzamin na Doradcę Inwestycyjnego składa się w dużej części z prawa (na oko jakies 70%), do tego trochę matematyki finansowej i wiedzy dot. giełdy (GPW i opcje). W ogole nie są weryfikowane umiejętności dot. zawierania transakcji, skutecznego tradingu, wyników z jakiegokolwiek konta... Na dobrą sprawę, wystarczy powkuwać ustawy i posiedzieć trochę nad matematyką. Oczywiście nie mówię, że to proste, bo materiału jest bardzo dużo ale przydatność tego na FX jest niemalże zerowa ;). Może trafi się ktoś to umie przy okazji grać ale licencja tego absolutnie nie gwarantuje.

Prawnie to też nie wygląda tak kolorowo. Doradca Inwestycyjny nie może ot tak przyjąć sobie kwoty pieniędzy od dowolnej osoby i zawierać transakcji w jego imieniu na jego rachunku, a potem brać od tego procentu. To musi odbywać się w obrębie instytucji finansowej, która jest regulowana i na podstawie umów między stronami.

Nie wiem jak jest z CTA dokładnie ale może jest to mniej restrykcyjne choć zasada działania może być podobna... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że danowi chodziło o to, żeby znaleźć coś na zasadzie "set and forget" ze stopą zwrotu powyżej lokaty bankowej

zakładając, że faktycznie tego szuka to rozwiązania w tej sytuacji są np. następujące:

-nauczyć się zarabiać na rynku samemu, niekoniecznie zdobywając przy tym urzędowy tytuł doradcy :)

-zrobić rekonesans i powierzyć kapitał w zarządzanie, akceptując ryzyko :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że danowi chodziło o to, żeby znaleźć coś na zasadzie "set and forget" ze stopą zwrotu powyżej lokaty bankowej

zakładając, że faktycznie tego szuka to rozwiązania w tej sytuacji są np. następujące:

-nauczyć się zarabiać na rynku samemu, niekoniecznie zdobywając przy tym urzędowy tytuł doradcy :)

-zrobić rekonesans i powierzyć kapitał w zarządzanie, akceptując ryzyko :mellow:

temat założony w celu poszerzenia wiedzy , czy wogóle takie firmy istnieją na rynku dłużej niż rok i czy jest sens zawracania sobie głowy takimi ofertami .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieć istnieją jednak z tych mi znanych żadna nie jest godna polecenia.

W zeszłym roku istniała zagraniczna firma z wszystkimi wymaganymi licencjami (którą zarządzali Polacy) i regularnie przez pół roku odnotowywali zysk (10-20% miesięcznie) aż nagle... skończyło się to wiadomo jak. Z przetestowanych przeze mnie było jeszcze kilka takich tylko okres zyskowności był krótszy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieć istnieją jednak z tych mi znanych żadna nie jest godna polecenia.

W zeszłym roku istniała zagraniczna firma z wszystkimi wymaganymi licencjami (którą zarządzali Polacy) i regularnie przez pół roku odnotowywali zysk (10-20% miesięcznie) aż nagle... skończyło się to wiadomo jak. Z przetestowanych przeze mnie było jeszcze kilka takich tylko okres zyskowności był krótszy ;).

Podsumowując temat jak grać to samemu ,jak zarobisz będziesz bohaterem w swoim domu ,a jak stracisz to bedziesz miał pretensje do samego siebie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...