100thRider Opublikowano 14 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2020 (edytowane) Racja chciałem napisać oczekujące ale nie wiem dlaczego napisałem wyprzedzające pewnie włączył mi się jakiś proces myślenia o celowości zlecenia oczekującego i pojawił mi się koncept wyprzedzenia tego co się wydarzy, pewnie tak to było. Zatem czy jest jakaś zasadność takiego oczekującego zlecenia w praktycznym kontekście? Edytowane 14 Maja 2020 przez 100thRider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raposo Opublikowano 14 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2020 Jak najbardziej. Tu masz artykuł o zleceniach oczekujących: https://forexclub.pl/wszystko-o-zleceniach-oczekujacych/ Co prawda, ma ponad 5 lat ale w tym czasie nic się nie zmieniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
100thRider Opublikowano 14 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2020 Właśnie użyłem zlecenia oczekującego na EUR/USD, widziałem, ze "rynek" oscyluje i są tendencje do wzrostu jak przez ostatnie 3 dni tak do godziny 14-15 może być wzrost ale wiadomo trzeba czuwać (no i cały czas to demo mode). Czyli zakupiłem 2 pozycje całkiem w dobrym miejscu ale widziałem, ze są wybicia w dół na lepszych pozycjach i tam ustawiłem sobie właśnie zlecenie oczekujące bo pomyślałem, ze jak tam wskoczy to mogę kupić i ten zakup może mi zniwelować ewentualne straty, taki był zamysł i jak na razie się sprawdza. Dzięki za artykuł zaraz zerknę do niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
100thRider Opublikowano 18 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 Kontynuując trend na EUR/USD zgodny z moją strategią zysku i straty, zacząłem grać bardziej "świadomie" na koncie demo nie za tysiące ale za kwoty realne względem mojego przyszłego budżetu i jak na razie zapowiada się ciekawie. Może nawet zaryzykuję pierwsze kroki na koncie rzeczywistym aby wykorzystać aktualną sytuację na EUR/USD (...do przemyślenia), bo wiadomo można czytać o pływaniu ale dopiero jak wejdziemy do wody to się okaże, czy umiemy pływać, czy tylko czytać o pływaniu BTW: nasunęła mi się taka luźna uwaga w trakcie edukacji, skoro mam dźwignię powiedzmy 1:30, czy mogę uznać za dobry wynik jeśli 1 PLN przyniesie mi 30 PLN, oczywiście w kontekście teoretycznym (pomijając realia )? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raposo Opublikowano 18 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 Za dobry wynik możesz uznać dopiero sytuację, kiedy osiągasz stabilny dochód przy niskim poziomie ryzyka w długiej perspektywie czasu na koncie realnym. Wszystko inne może być aberracją, przypadkiem, fartem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
100thRider Opublikowano 18 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 24 minutes ago, raposo said: Za dobry wynik możesz uznać dopiero sytuację, kiedy osiągasz stabilny dochód przy niskim poziomie ryzyka w długiej perspektywie czasu na koncie realnym. Wszystko inne może być aberracją, przypadkiem, fartem. Rozumiem, dopiero dłuższa perspektywa wykazuje zysk/stratę realnie. Czy mogę sobie to jakoś wyliczyć (to o czym napisałeś wyżej)? BTW: Na stornie XTB znalazłem raport z 1Q (pierwszy kwartał) 2020, że na rynku Forex (na XTB) ~33% procent aktywnych klientów odnotowuje zysk na transakcjach, a ~66% stratę, oczywiście nie wiadomo, czy zysk to jest 100 PLN, czy 10k PLN ale grupa BE stanowi ok. 0.7% więc zakładam, ze ci z zyskiem powiedzmy są na "odpowienim" plusie. To czy nie wychodzi z tego, że co 3 "inwestor" wygrywa i przy odpowiednim wkładzie wiedzy, przygotowania, wytrwałości, zarządzania kapitałem, itp, wyjdzie się na plus, wiadomo czynnik czasu ma tu duże znaczenie, bo jeśli poświęcę 1 rok 4h/5dni aby zarobić 5-10K, no to opłacalność powiedzmy nie jest duża ale...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raposo Opublikowano 18 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 Cytat Czy mogę sobie to jakoś wyliczyć (to o czym napisałeś wyżej)? Co dokładnie chcesz liczyć? Stabilny dochód w mojej ocenie to min. 12 miesięcy - w tym czasie zazwyczaj mamy do czynienia z różnymi zachowaniami rynku i to dowodzi, że jesteśmy w stanie się tu odnaleźć (trendy, korekty, konsolidacja, wysoka/niska zmienność). Niski poziom ryzyka to coś, do czego każdy powinien dążyć. W praktyce bywa różnie, bo im mniejszy kapitał, tym większe ciśnienie żeby zarobić większy % (z 1000 zł zysk 1000 zł to 100%, ale samo 1000 zł starczy ledwo wynajem pokoju na miesiąc w Gdańsku... ). Niski poziom ryzyka to według książkowych przykładów 0,5-2% ryzyka na transakcję i maksymalne obsunięcie kapitału rzędu 10-15% (konkretne wartości to wynik osobistych preferencji danej osoby). Utrzymując się w tych ramach przez rok i kończąc go z zyskiem > +20%, można powiedzieć, że jest dobrze. Oczywiście, przy małym depozycie jest trudniej, bo 10 tys. zysku w rok to żaden szał, ale jeśli Twój depozyt to 10 tys., to tworzy się ciśnienie na wynik, podejmujesz nadmierne ryzyko w celu zmaksymalizowania stopy zwrotu, stresujesz się, popełniasz błędy, masz mały margines zabezpieczenia i... może właśnie dlatego zarabia tylko 33%? Statystyki publikowane przez polskich brokerów wyglądają dość optymistycznie i właśnie dlatego, że nie są pełne. Nic nie wiemy o średniej stracie, średnim zysku i całej masie innych czynników. Dodatkowo, dotyczą tylko kwartałów. Jaka jest prawda? My możemy gdybać, a wiedzą to tylko więksi brokerzy, którzy mogą sobie dokładnie przeanalizować dużą próbę statystyczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.