Powtarzalność zdarzeń

[David]

Może nie jest to Ameryką, że zdarzenia, jakie są powtarzają się, co jakiś czas. Nawet na forum w jakimś wątku było o tym już wspomniane. Jak myślicie czy można ustalić częstotliwość występowania takiego zdarzenia?

[Gość Tytanus]

Może nie jest to Ameryką, że zdarzenia, jakie są powtarzają się, co jakiś czas. Nawet na forum w jakimś wątku było o tym już wspomniane. Jak myślicie czy można ustalić częstotliwość występowania takiego zdarzenia?

Częstotliwości nie oszacujesz natomiast można czasami wykryć jakie zdarzenie nastąpi za pomocą wcześniejszych formacji (np: schodki).

[raposo]

Dokładnie, częstotliwość byłaby wyjątkowo trudna do zbadania.

Co do wyrkywania zdarzeń na podstawie wcześniejszych formacji... To też tylko ocena prawdopodobieństwa. Jednak właśnie tym zajmują się analitycy techniczni - szacowaniem prawdopodobieństwa i zawierania transakcji wtedy, gdy wychodzi ono na naszą korzyść .

[David]

A wiadomo jak często te zdarzenia mogą się powtarzać? Czy jest o jakiś określony przedział np. raz na sesję czy raz na miesiąc..?

[raposo]

Zależy od rynku, formacji, interwału, badanego okresu... Ogólnie jest to do zbadania jednak swój czas trzeba na to poświęcić.

[Soman]

Chyba każdy wzrokowiec w pewnym momencie zaczyna testować te powtarzające się formacje i próbuje użyć tego na swoją korzyść.

Ja zauważyłem, że ładnie powtarzające się zachowania ceny (jak np. schodki) zwykle po kilku razach (najczęściej 3...4) się kończą i

cena robi coś takiego, jak gdyby "duzi gracze" po drugiej stronie rynku chcieli nabić w butelkę wszystkich, którzy już uwierzyli w powtarzalność.

Też macie takie obserwacje? Jestem ciekaw opinii innych.

[raposo]

To nawet nie wymaga obserwacji, bo jest faktem . Choć to też zależy od obserwowanego rynku. Schodki ładnie widać np. na USDCHF. A zagrywki dużych graczy? Są właściwie wszędzie.

[Laura]

To czysta matematyka: obliczanie prawdopodobieństwa, statystycznie... tylko czy mamy wszystkie dane? trudno ustalić, czy te dane są wiarygodne, bo nie wynikają z żadnej formuły, ale z rożnych zdarzeń, których matematycznie nie przeiwidzimy...

[Soman]

Hmm... skoro "duzi" grają przeciwko małym i tylko duzi są w stanie wpłynąć na ruchy ceny świadomie (mają ogromny kapitał) - to znaczy,

że nie możemy przewidzieć co zrobią, a w ich interesie jest ruszać cenami tak, byśmy my, mali trafili w SL. Skoro tak jest - to wygrana

małego gracza jest tylko łutem szczęścia, a skoro tak - forex ze wszystkimi mądrościami na jego temat, analizami itd... jest tylko kolejną

grą hazardową, tyle, że zalegalizowaną i opodatkowaną. Mylę się?

[raposo]

Tak, mylisz się, bo popadasz w skrajność. Duzi gracze czyhają na pozycje mniejszych ale to nie jest główny cel spekulacji/inwestycji.

Kursy przede wszystkim odzwierciedlają sytuację rynkową, a niektóre ruchy są generowane tak by duzi mieli okazje do lepszego zajęcia pozycji. Nie wyolbrzymiaj tego nie wiadomo jak.

[Soman]

No może trochę przesadziłem. Ale coś w tym jest.