Skocz do zawartości

Czy można zarobić na rynku Forex!?


makserwus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 97
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jedne pomysły się sprawdzają, inne nie. Ważne jest by opracować taką strategię - która statystykę przenosi na Twoją korzyść.

Mam wrażenie, że w tych testach dwie rzeczy są najważniejsze:

1. Nie oszukiwać samego siebie - podejmować decyzje takie jak w realu i trzymać się ich.

2. Testować tak, by nie uwzględniać ruchów cen w obrębie świec. Tego nie da się w tym teście uwzględnić i jeśli będziesz

zakładać, że w tym trejdzie który po zakończonej świecy przyniósł stratę - wyszłabyś obronną ręką bo ruszałabyś SLem w trakcie

ruchu ceny ... zaczynasz fałszować wyniki testu. To jego wada - Raposo o tym już wspomniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedne pomysły się sprawdzają, inne nie. Ważne jest by opracować taką strategię - która statystykę przenosi na Twoją korzyść.

Mam wrażenie, że w tych testach dwie rzeczy są najważniejsze:

1. Nie oszukiwać samego siebie - podejmować decyzje takie jak w realu i trzymać się ich.

2. Testować tak, by nie uwzględniać ruchów cen w obrębie świec. Tego nie da się w tym teście uwzględnić i jeśli będziesz

zakładać, że w tym trejdzie który po zakończonej świecy przyniósł stratę - wyszłabyś obronną ręką bo ruszałabyś SLem w trakcie

ruchu ceny ... zaczynasz fałszować wyniki testu. To jego wada - Raposo o tym już wspomniał.

Nie oszukiwać samego siebie- to bardzo ważne... ja mam wrażenie, że wielu graczy, zwłaszcza na forach, uważa, że zjedli rozumy i wszelkie dyskusje próbują sprowadzić do tego, ze ktoś się nie zna... A przecież każdy moze mieć różne sposoby...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy sprawdzam sobie statystykę swojej strategii to niejasne sytuacje staram się sprowadzać wręcz na swoją niekorzyść o kilka pipsów.

Bolesne jest to, że PRAWDZIWE sprawdzenie przetestowanych pomysłów trwa miesiące. I podczas upływu tego czasu kiedy idzie źle,

trzeba pamiętać o tym, że w testach statystyka była po naszej stronie i cierpliwie zagryzać zęby. To trudne i dołujące. Forex uczy cierpliwości:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chodzi o powierzenie tego kapitału jakiejś instytucji to na obecny moment nie znam żadnych godnych polecenia firm. Natomiast jeśli chodzi o to u jakiego brokera inwestować SAMEMU kwotę tego rzędu to jest sporo instytucji godnych polecenia. A którą wybrać to już zależy od potrzeb i wymagań inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako że nie wiem czy ktoś da ci takiego sc, jednak jak tak. To chętnie sam zaluczę ;D

Rany, a co ty się z choinki urwałeś? A co za problem zrobić screena z platformy. Gdzie jest jakiś moderator? Za takie posty to ban na zawsze.

Edytowane przez Martunia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Krótko i konkretnie: Ja z własnego doświadczenia mogę polecić FxPRO.

Mam u nich depozyt nieco większy niż kilka tysięcy złotych i jak na razie nie miałem żadnych problemów

z uczciwością czy wiarygodnością. Prowizje na koncie ECN mają za to za wysokie. Dlatego przenoszę część

środków testowo do Armady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Bo Forex to pewna strata. Niektorzy traca od samego poczatku innym sie udaje jakis czas ale w koncu kazdy traci.

Zajmuje sie inwestycjami a wlasciwie graniem na gieldzie od kilku lat. Pisze graniem bo w obecnych czasach na gieldzie mozna tylko grac. Czasy kiedy inwestowalo sie w jakas spolke i czekało jak ona sie rozwija minely juz bezpowrotnie. Zmiany na gieldzie sa tak szybkie i czeste ze zarobic mozna tylko siedzac codziennie przed komputerem

i robieniem szybkich transakcji.

mam znajomych ktorzy robia to samo co ja i nie znam nikogo kto na dluzsza mete zarabial by na Forex.

Nie to że napisałem ten post bo jestem złośliwy czy coś, poprostu w tym poście jest ponad 95% prawdy o Forexie. Tak naprawdę bez ryzyka zarabiają na nim duże banki i brokerzy na prowizjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to kwestia towarzystwa i znajomych? :)

Ja np. mam wielu takich, którzy nie są stratni na FX, a ich staż wynosi conajmniej kilka lat. Ze mną z resztą tak samo. Ponad 6 lat na rynku i jestem zadowolony choć początki bywały trudne. To nie biznes dla osób, które liczą na duże zyski bez ryzyka. To ciężka praca i wytrwałość decydują o tym czy się tu utrzymasz.

Swoją drogą banki ponoszą ryzyko, brokerzy także. Przecież i jedni i drudzy plajtują, także przez transakcje na FX (chociaż akurat brokerzy przez złe zarządzanie firmą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślałem, że do wątku czy da się zarobić... warto dorzucić takich kilka słów pragmatycznej statystyki / analizy...

Gra to wielkie ryzyko. Wie to każdy, kto się tym zajmuje. Praktycznie wszystko ustawione jest przeciw graczowi:

- Spread,

- Prowizja,

- Podatek.

Forex to nie gra o sumie zerowej - jak kiedyś "ładnie" przeczytałem. To gra o sumie ujemnej dla gracza.

Weźmy skalpera: Koszty gry przekraczają często 30% do tego podatek (załóżmy 19%)... wychodzi na to,

że JEŚLI uda się coś zarobić... trzeba odprowadzić od tego 50% ....

A stracić - jak wiadomo - to żaden problem :) Nie chcę przez to powiedzieć, że nie da się zarobić.

Chcę przez to powiedzieć szukającym wrażeń i łatwych pieniędzy - że forex to nie łatwe pieniądze.

Czy ktoś się ze mną nie zgodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zgadzam, prowizje są strasznie duże, niby to tylko 1 pips czy dwa, ale gdy stosuje sie skalping, lub wykonuje dużo ilość transakcji dziennie. To często trzeba mieć skuteczność 70 % - 90 % aby wyjść na +

To nie oznacza, że się nie da zarabiać na forex bo jeśli by tak było, to zapewne nas by tutaj nie było :)

Edytowane przez alien1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę Alien1983 że mnóstwo ludzi (pewnie ogromna większość) forumowiczów, interesujących się forexem ludzi

to początkujący gracze, którzy czytają wątki pt. "Czy da się zarobić na forex" bo tego nie wiedzą, a mami ich łatwa kasa.

Forex odkąd został udostępniony graczom indywidualnym - w pewnej (dużej niestety) mierze obliczony jest na łupienie

właśnie takich graczy. Ktoś kto zaczyna z forexem nie wie nawet (bo skąd?) że za monitorem ("po drugiej stronie") stoi

armia banków, które zatrudniają rzesze matematyków, statystyków i programistów, którzy wspólnie tworzą i codziennie,

w każdej godzinie rekonfigurują narzędzia których zadaniem jest między innymi wykoleić z pozycji małych graczy.

Poczytajcie o automatach do gry wysokiej częstotliwości używanych przez banki. Sprawa jest nielegalna. I miała zostać

wydana ustawa któa zabroni tego bankom... ale... jakoś.... do tej pory nie weszła w żadnej instytucji nadzoru finansowego.

(Ciekawe dlaczego...?)

Ja osobiście długi czas szukałem osoby z krwi i kości, która potwierdziłaby mi ten mit... - Tak! Żyję tylko z gry na forexie.

Jest to możliwe. Minęło sporo czasu i poza deklaracjami cwaniaków od szkoleń na internecie - nie dotarłem do nikogo takiego.

Jestem uczciwym, otwartym facetem, który nie buduje mitów i nie ściemnia. Tego samego z resztą oczekiwałbym po ludziach

z którymi wymieniam się informacjami... tu z różnym skutkiem...

Sam opracowałem kilkanaście strategii. Niektóe dotyczyły daytradingu, niektóre intraday'u a ostatnio eksploatuje skaping...

I mogę powiedzieć początkującym i poszukującym jedno: To naprawdę nie są łatwe pieniądze. Często system, który nawet

nieźle sprawdza się na danych historycznych nie będzie działał realnie i to nie z powodu waszej niecierpliwości czy psychiki.

Wejdą inne czynniki "mechaniczne" jak opóźnienia, rekwotowanie itp... to są czynniki o których wcześniej nie pisałem.

Żeby skrócić moje wywody... mam czasem wrażenie, że bycie traderem przypomina bycie saperem... jest fajnie do czasu.

Ale ale... żeby nie wyszło na to, że tu zniechęcam ludzi i rysuję jakiś czarny obrazek... Na koniec zapalę światełko:

Da się. Można zarabiać stale i ciągle. I to nawet prawie niezależnie od nastroju rynku... Na dzień dzisiejszy myślę, że

po prostu strategia musi uwzględniać - niejako "MIEĆ WPISANĄ W METABOLIZM" - kilku krotną z rzędu stratę.

Jeśli warunki strategii decydują odpowiednio co w takiej sytuacji a dodatkowo my potrafimy powstrzymać emocje, chęć

odegrania się i zastosujemy w sposób żelazny do jej reguł ... mamy szansę z tego wyjść obronną ręką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie wszystko ustawione jest przeciw graczowi:

- Spread,

- Prowizja,

- Podatek.

Poślizgi cenowe, ew. utrudnienia ze strony brokera...

Minęło sporo czasu i poza deklaracjami cwaniaków od szkoleń na internecie - nie dotarłem do nikogo takiego.

Niestety internet roi się od słabej jakości szkoleniowców bez większego doświadczenia i stąd taki rezultat. Osoby, które zarabiają na tym rynku i utrzymują się (głównie) z FX istnieją. Nie ma ich dużo (wynika to ze specyfiki tego biznesu) jednak też nie można oczekiwać, że będą się tym chwalić lub tego nam udowadniać (bo po co mają to robić?).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poślizgi cenowe, ew. utrudnienia ze strony brokera...

Niestety internet roi się od słabej jakości szkoleniowców bez większego doświadczenia i stąd taki rezultat. Osoby, które zarabiają na tym rynku i utrzymują się (głównie) z FX istnieją. Nie ma ich dużo (wynika to ze specyfiki tego biznesu) jednak też nie można oczekiwać, że będą się tym chwalić lub tego nam udowadniać (bo po co mają to robić?).

No zgadzam się. Kierując się logiką:

- Gość żyjący ze szkoleń będzie "widoczny". Głównie na internecie. Będzie robił reklamy, zamieszczał filmiki (oczywiście najlepiej na danych historycznych) :) I będzie budował wokół siebie aurę fachowca.

Wszystko po to by przyciągnąć chętnych na szkolenia.

- Gość żyjący z gry - nie będzie "widoczny" ... zarabia pieniądze i jest mu dobrze :)

Szukając liczyłem raczej na jakąś, nie wiem... z braku lepszego słowa - ludzką życzliwość. Chodziło mi o to, że zaczynając byłem bardzo zdeterminowany i byłem w stanie dużo poświęcić

żeby to poznać i się tego nauczyć, ale dodatkową motywacją byłoby znać kogoś kto tak żyje - wtedy miałoby się jakąś "pewność" że to jest realne, a nie mityczne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt zdrowy na umyśle nie nauczy cię zarabiać na forex ujawniając ci swoją strategię jaka mu przynosi stałe w miarę bezpieczne zyski. Bo najważniejszym elementem tej strategii która już zarabia i jest dobra, jest niemożliwość jej ujawniania i propagowania. "Nie możesz na forexie sprzedać po danej cenie czegoś czego nikt nie będzie chciał kupić."

Ja jakbym miał taką strategię też bym jej nie ujawniał nawet rodzinie. Bo po rozpropagowaniu w śród innych ludzi, to mógłbym sobie ją w czarną dzure wsadzić tyle by była warta.

Edytowane przez alien1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...