Skocz do zawartości

Serwis ze sprawdzonymi robotami


iforexrobot
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam pasjonatów :)

Polecam serwis z robotami mającymi zweryfikowane i potwierdzone przez myfxbook rekordy:

www.iforexrobot.com

Zalety:

- kilka strategii do wyboru wedle apetetu na ryzyko

- bezpłatne 30 dniowe demo

- wyniki potwierdzone przez myfxbook

- korzystanie z robotów jest dla uczestnika serwisu bezpłatne - płaci broker

- możesz zaproponować swoją sprawdzoną strategię i mieć swoje miejsce w gronie twórcow

 

Moim zdaniem warto.

W razie potrzeby zapraszam do pytań.

www.iforexrobot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Ale te automaty są połączone tylko z kontami demo? Nie masz żadnych realnych?

https://www.myfxbook.com/members/VasilOkolski/torquev8/2247939

Tutaj jest typowe kiszenie strat i uśrednianie od 0.01 lota do 0.55 lota (pewnie więcej też, o ile kapitał pozwoli). A sugerowany depozyt wynosi 10 000 $....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Dziękuję za cenne uwagi. Nie, akurat tego, ktory Pan wybrał jest podłączony do demo i 2 pozostałe też, ponieważ nie zawsze klienci chcą publikować wyniki.

Tak, dostępne są też roboty oparte o typowy grid w zależności od apetytu na ryzyko. Proszę mi wierzyć, że podejście inwestorów jest bardzo różne i staram się tego nie oceniać.

Te roboty są podpięte pod real:

https://www.myfxbook.com/members/astah/breakingnews-ea/2388476

https://www.myfxbook.com/members/robotforextrader/robottrader/2295380

http://www.myfxbook.com/members/longbow_trading/longbow/2284065

Dziękuję za uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Adminie :)

Ja sam jestem aktywnym traderem i przeszedłem drogę przez piekło aż do bram mojego małego nieba, gdzie w końcu to czego się uczyłem (a jestem pod tym względem bardzo daleki od rzucania pracy na rzecz świeczek tak jak w niektórych historiach, ktore czytam)  zaczęło przynosić wymierne efekty. Choć pracy nadal nie rzuciłem, bo lubię :) ale nadejdzie też taki moment.

Natomiast to czego nauczyl mnie forex to poszerzenie mojego horyzontu myślowego. W moim otoczeniu nie było absolutnie nikogo, z kim mógłbym na te tematy porozmawiać, więc wszystkiego uczyłem się sam, więc zajęło mi to dwa razy więcej czasu. Niestety (i może się Pan ze mną nie zgodzić) w pewnym momencie nadchodzi taki moment, w którym trzeba puścić się ściany i zrobić samodzielny krok dosłownie w nieznane, gdzie człowiek zostaje sam ze sobą i ze swoimi emocjami. Gdy słyszę historie rzekomych traderów, którzy przed monitorem spędzili kilkanaście godzin i polegli w gruzach, bo siadly im emocje (nie system), że "forex to..." i co gorsza "powinni tego zakazać" to proszę, aby mi pokazał swoje zagrania i po kilku minutach już wiemy, że to nie forex zawiódł ! choć duzi chłopcy mają swoje brudne zagrania i jeśli ktoś raz zetknął się z vsa wie o co chodzi.

Te poszerzone horyzonty myślowe dały mi również inną perspektywę i inne spojrzenie na ryzyko. Po prostu w pewnym momencie musiałem wybrać. I tak, przełamanie moich wzorców myślowych kosztowalo mnie od metra stresu i nerwów, ale w końcu człowiek dochodzi do tego, że to tylko myśli, przekonania i system nerwowy :) które można zmienić.

Mówi Pan, że Acceleration ma duży DD, i to może zniechęcić, ale ja wolę widzieć, że zarobił 348%, niż miał obsuwę na kapitale. Może to zabrzmi tandetnie, ale wolę koncentrować się na tym, że szklanka jest do połowy pełna.

A Longbow ? DD 23, ale zarobione 147%.  I ma historie od 2016, znam osoby, które za 15% rocznie dałyby sie pokroić, a powstrzymuje ich chciwość (i mówię o majętnych osobach).

Słyszał Pan zapewne historie, że mercedes na forexie zarobił więcej niż na sprzedaży samochodów :) czy forex jest rynkiem ryzykownym ? oczywiście. I każdy z Nas wie, że jest takim samym biznesem jak każdy inny, potrzeba wiedzy, przygotowania, treningu... tylko ja wolę czasami (i wcale nie na skutek zmęczenia) oddać kierownicę w ręce automatu.

Może za jakiś czas pokażę Panu wyniki innego robo, co prawda bardzo specyficznie gra z dużą stopą, ale obecnie od 2 stycznia zarobił z 10.000 - 6%. i żeby pokazać swoje konserwatywne podejście do ryzyka, chodzi na koncie centowym :) jak. mi tego broker nie wywali to na większym też pójdzie.

Ja sam będę BreakingNews obserwował z dużym zainteresowaniem, choć inwestycji pod newsy osobiście nie lubię, gdyby AF działała wszyscy fundamentaliści byliby zylionerami :) a Pan Glinicki pokazał wiele razy jak działają newsy.

Pozdrawiam i dziękuję za rzetelną dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie iforexrobot,

Sam inwestuję własne środki od 2006 roku. Bez przerw i przestojów. Też  Były wzloty i upadki - jak to w życiu. Ostatecznie wyszedłem na tym dobrze. Po drodze, przez krótki czas pracowałem w firmie, która tworzyła automaty i zarządzała własnymi środkami + cudzymi o łącznej wartości kilkunastu mln zł, właśnie opierając się tylko o EA. Osobiście, również stworzyłem całą masę EA, i jeszcze większą przetestowałem. Niektóre nawet całkiem nieźle zarabiały. Po drodze byli też "czarodzieje" z sygnałami, sprzedawcy cudownych wskaźników, rozwiązań, a także "profesjonalni managerowie kont PAMM". Te doświadczenia wiele mnie nauczyły.

  1. Pierwszą lekcją jest - "umiesz liczyć, licz na siebie".
  2. Druga - "na giełdzie nie ma łatwych pieniędzy, nawet jeśli przez chwilę wydaje nam się inaczej".
  3. Trzecia - "Ryzykuj tylko tyle, ile jesteś gotów stracić".

Nadmierne ryzyko podejmowane przy inwestycjach w długim terminie zawsze kończy się źle (co idealnie potwierdzała działalność owej firmy). Też zarabiałem na gridach i martyngałach - zawsze do czasu. I jego koniec zawsze wyznaczała dotkliwa strata. I nigdy nie udawało się przewidzieć kiedy to nastąpi (choć regularne wypłaty redukują owe ryzyko).

Cytuj

Mówi Pan, że Acceleration ma duży DD, i to może zniechęcić, ale ja wolę widzieć, że zarobił 348%, niż miał obsuwę na kapitale. Może to zabrzmi tandetnie, ale wolę koncentrować się na tym, że szklanka jest do połowy pełna.

Właśnie na tym polu się różnimy. Patrzymy na zyski, nie na potencjalne ryzyko. Nie życzę nikomu źle - wręcz przeciwnie! Ale wolę uczulić początkujących, zaślepionych potencjałem zarobku 348%, tym, że mogą stracić w tym samym czasie 55%. Ale w tym przypadku już nie o proporcje zysku do obsunięcia chodzi, ale o sposób w jaki automat gra.

Cytuj

A Longbow ? DD 23, ale zarobione 147%.  I ma historie od 2016, znam osoby, które za 15% rocznie dałyby sie pokroić, a powstrzymuje ich chciwość (i mówię o majętnych osobach).

Posiadanie przez kogoś dużej ilości pieniędzy nie sprawia, że automatycznie jest ponadprzeciętnie inteligentny. Wystarczy popatrzeć na ex-klientów Amber Gold (nikogo nie chcę tym obrazić). Tak samo nie sprawia, że dobrze będzie szacować ryzyko. A przecież chcieli "jedyne" 15% rocznie, i otrzymali gwarancję...

Drugą sprawą jest tzw. apetyt na ryzyko, który jest kwestią indywidualną. Jeśli ktoś ma 1 mln to 10 000 stanowi zaledwie 1% całego majątku. Ale jak ktoś ma 20 000 to pakując 50% w coś nieznanego wg mnie robi duży błąd. Ale oczywiście - ma takie święte prawo (o ile potem nie pobiegnie do Ziobry krzycząc, że "tego forexa to trzeba zakazać" :) ), i oznacza wtedy tylko tyle, że ma żyłkę hazardzisty, nie inwestora. Patrząc jednak na politykę, którą stosują gracze z dużym kapitałem zawsze zmierzają oni do minimalizacji ryzyka, bo wiedzą, że to klucz w osiąganiu regularnych zysków.

I szczerze? Jak w 2006 roku zainwestowałem 5000 zł to miałem gdzieś ryzyko, i liczyłem, że zarabiając 10% miesięcznie po 2 latach będę miał 50 000 zł :D Teraz, mając większy kapitał, patrzę na to ile mogę stracić, a potencjalna stopa zwrotu zeszła na drugi plan. I wolę pewne x% rocznie, niż xxx% z szansą, że za tydzień zbankrutuję. 

Ale tak to już jest, że mając mały kapitał jesteśmy gotowi do podejmowania większego, często nieracjonalnego ryzyka, bo nikt nie chce "harować" dla 1000 zł (20%) przez cały rok.

Polecam video z Tomaszem Piwońskim:

https://www.youtube.com/watch?v=uPoj36klujw

Cytuj

czy forex jest rynkiem ryzykownym ? oczywiście.

Nigdy nie zgadzam się z takim twierdzeniem :). Forex nie jest rynkiem ryzykownym. Ale może nim być. Ryzyko jest zawsze w naszych rękach i to właśnie nasze decyzje oraz nieodpowiedni poziom wiedzy je potęgują. Zmienność na walutach jest kilkukrotnie mniejsza niż na akcjach z WIG20. Ale mamy lewar - tylko, że jego stosowanie NIE JEST obowiązkowe.

Podsumowując

Zmierzam do tego, że w mojej opinii szacowanie ryzyka jest tutaj niezwykle ważne, a często (zawsze?) zapominają o tym początkujący. Że bardzo często wraz ze stopą zwrotu rośnie skala ryzyka (w końcu premią za ryzyko jest zysk).

Oferując traderom rozwiązania w postaci gotowych, automatycznych strategii w pewnym stopniu stajemy się za nich odpowiedzialni. Nie wiem jak to wygląda z prawnego punktu widzenia, ale dla mnie - osoby, która prowadzi forum, które odwiedzają przede wszystkim początkujący traderzy - czuję się w obowiązku, aby zwrócić uwagę na pewne rzeczy, na których sam zjadłem zęby.

Martwi mnie też anonimowość. Na stronie jedyne co jest to formularz kontaktowy i telefon do UK i Bułgarii. 

Ale jeszcze raz - życzę powodzenia w handlu i będę bacznie obserwował!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...